przez haryho » 9 sierpnia 2003, o 14:49
Moja propozycja.
Wstań wcześnie rano. Przeciągnij się tak żeby aż "w kościach trzeszczało". Podejdź do okna (spałeś przecież przy otwartym) i wykonaj kilkanaście głębokich wdechów (rześkim powietrzem oczywiście bo jest 5 12 rano). Jeżeli słońce razi Cię w oczy to już wiesz że będzie pięknie.
Wyjdź z uśmiechem przed dom. Tutaj wykonaj kilkanaście: przysiadów, skrętów, skłonów, podskoków i innych tego rodzaju "wygłupów" (dla postronnych obserwatorów - oczywiście). Rób co Ci podpowie Twoja inwencja. Po tak potężnej porcji ruchu, rozglądnij się dookoła. Czyż świat nie jest piękny? Lubisz nawet tych którzy uśmiechali się z politowaniem na widok Twoich "ewolucji".
Twoje następne zadanie to zlokalizowanie w trakcie mało intensywnego spaceru (przecież trzeba odpocząć), budynków z czerwoną tabliczką na frontonie. Dzisiaj (8.08.03) wyglądają one jak wymarłe. Zapewniam cię że po 1.09 przechodząc obok każdego z nich będziesz zatykał uszy. Tak, tak. Już wiesz w którym kościele dzwonią? Nie mylisz się!
Mam na myśli DOWOLNĄ POLSKĄ SZKOŁĘ PODSTAWOWĄ. Zapewniam Cię że w 80% takich szkół jeśli jest pracownia internetowa to stoi ona na byle czym. Polscy NAPRAWIACZE EDUKACJU bez względu na ekipę( (lewi czy prawi), źle potraktowali i źle traktują w dalszym ciągu podstawówki . Niech nie zmyli Cię to że sz.p. prezydent od czasu do czasu coś tam zaserwuje. Robi to ze względów medialnych. Gdyby chcieć żeby w ten sposób zaopatrzył wszystkie podstawówki w pracownie, to musiałby żyć kilkaset lat. To ciężka praca a ja taki okrutny nie jestem, więc oczywiście Mu tego nie życzę.
No dobra. Już wybrałeś. Po rozmowach z zainteresowanymi pozostaje Ci dostarczenie maszynki. Nie wolno robić Ci tego samochodem. Po jakie licho ćwiczyłeś?
Pozwól że przedstawię Ci jakie są korzyści dla wszystkich zainteresowanych, wynikłe z pozbycia się w ten sposób wspomnianej maszynki.
1. Wykonasz następną porcję ćwiczeń taskając ją (maszynkę) do szkoły. Nie idź na łatwiznę i nie dawaj tego sprzętu szkole zza płota. Ty też musisz zyskać. Niosąc ją 20 m nic nie zyskasz. Taskając dalej, w zależności od sposobu ćwiczysz mm. grzbietu (niosąc ją przed sobą), mm. najdłuższe grzbietu i skośne brzucha (niosąc ją pod pachą) lub łapiąc ból głowy (taskając na głowie).
2. Oddając sprzęcik postaw warunek. Serwerek lubi tylko LINUXA (najlepiej Aurox 9.0). Nie wolno na nim instalować nic innego. Co zyska szkoła z powodu tego "ograniczenia"? Zyska niezawodne, stabilne, b. nowoczesne środowisko do działań edukacyjnych. Mnóstwo nerwów zaoszczędzonych.
3. Jeżeli nauczyciel informatyki któremu twój skarb powierzasz, jest od Ciebie lepszy - zyskasz utrzymując z nim kontakt osobisty. Jeżeli Ty jesteś lepszy - też zyskasz, ponieważ będziesz "robił za guru" a to zobowiązuje, więc będziesz starał się być "na topie".
4. Nabędziesz niezbywalne prawo do czucia się usatysfakcjonowanym, do czucia się dobrym że nie powiem że lepszym (nie od innych oczywiście) tylko od Siebie z przed pół godziny przed podjęciem tej decyzji. Wszystko to z powodu pomocy udzielonej innym. A TYCH INNYCH jest w każdej szkole "od metra".
Na zakończenie mam do Ciebie prośbę. Nie traktuj mojej propozycji jako ironii. Naprawdę chciałbym żeby komputerek trafił do szkoły. Żeby Cię przekonać wybrałem trochę żartobliwy sposób. Nie było moim zamiarem obrażanie autora postawionego pytania. Sam bym wykonał co napisałem, żeby komputer trafił do mojej szkoły.
Pozdrawiam