Napisane:
24 marca 2003, o 19:23
przez Wydra707
No to gratuluję spostrzegawczości, Santana. :-)
A co do blachy, to zazdrość wzbudza jedynie przymiotnik uczciwej. Mój Polonez niestety nie jest zrobiony z blachy uczciwej skutkiem czego powoli powraca do natury (ruda żelaza popularnie zwana rdzą). Ale za to jest ekologiczny.
Paweł Rajewski
Napisane:
24 marca 2003, o 22:47
przez skoszews
I ja kwadratem pomykałem... eh co za czasy były. Nawet samochodzik przeszedł "tunning" u Pana Chojnackiego, ale wtedy dawał czadu.
No ale czasy się zmieniają i po prawie 3letnim epizodzie w Corolli-Okularnicy, teraz pomykam Subaru Imprezą. Choć już stuknęło jej 7 latek, to jest to bardzo zacne autko, nieocenione w zimie.
Pozdrawiam,
Sławek