Strona 1 z 1

W stacji nei ma dysku. Włoż dysk do stacji....

PostNapisane: 15 lipca 2006, o 21:21
przez WiruSSS
Co to do [cenzura] jest ???
wczoraj miałem taką sytuację, pracuje sobie w pajączku niczego sobie ...w pewnym momencie wyciągam płytę z napędu DVD którea nie miałz az pajączkiem nic wspólnego ..zerszta była czysta, chciałem na nią caś wypalić ale zrezygnowałem więc wyciągam płytę a tu ..pajączek wywala błedy że brak dysku. i przy jakiejkolwiek operacji znów (na zapis dokumentu) ...wkładam jakąkolwiek płytę i wszystko gra ..poza tym że co chwile szaleje napęd DVD jakby pajączek sprawdzał czy ta jest płyta.?@#?$!?
..pomyslałem dziwny zbieg okoliczności ,,,ale dziś wysiadłem jak było znów to samo tyle że z dyskietką.
Miałem wlączonego pajączka ...potrzebowałem coś przenieść z innego kompa (nic co miałoby jakikolwiek związek z pajączkiem) skopiowałem zawartość na pulpit i wyciągam dyskietkę. ico ? ....głupi pająk wywala błedy prz zapisie otwartego dokumetu ...oczwywiścei włożenie jakiejkolwiek dyskietki pomaga tyle że teraz pająk przy praktycznie kazdej operacji miesz dyskietką??!#?$!?@#?
o co tutaj [cenzura] chodzi

..wpierw chore zużecie porcesora ,teraz to ..jużnie mam siły to tego [cenzura] programu ...przesiadam się na notatnik

[edit]
dodam ze jedynie reset kompa pomaga ...restart samego pajączka nie pomaga!!!!!!!

[edit]
suuupeeer1 ..własnie zauważyłem że pajączek zawze miesza dyskietką przy rożnych operacjach. jednak dopoki nie włożę jakiejś dyskietki to nie wyala błędów ..maasakraaa!!! ..po co to robi?

PostNapisane: 20 lipca 2006, o 19:06
przez WiruSSS
no możę szanowni autorzy by napisali co mam z tym zrobić!!! w końcu niemało zaplaciłem za ten program!!!???

PostNapisane: 27 lipca 2006, o 19:59
przez comzit
No w tym wypadku moze to nie byc wina Pajączka.
Może masz wirusa?

PostNapisane: 2 sierpnia 2006, o 10:45
przez WiruSSS

PostNapisane: 7 sierpnia 2006, o 13:50
przez comzit

PostNapisane: 7 sierpnia 2006, o 18:45
przez platekr
Widzi Pan tekst "[cenzura]" w oryginalnym poście ? W tym miejscu znajowały się przekleństwa. Nie mam zamiaru wdawać się w żadne dyskusje ani pomagać w rozwiązywaniu problemów (nota bene nie związanych z Pajączkiem) przy takim sposobie zadawania pytań. A poważania nie można sobie zaskarbić ani rynsztokowym słownictwem ani agresywnością wypowiedzi. Nie można go sobie również kupić.

Co do Pana z kolei osoby, to proszę, aby swoje frustracje i negatywne emocje, rozładowywać w innym miejscu. Nie jestem jedynym, który zauważa agresywny ton Pańskich wypowiedzi.

Wątek zamykam. Proszę go nie kontynować w innym miejscu, bo i tak nie mam już nic do dodania, ani nie mam zamiaru wdawać się z Panem w dyskusję. Już kiedyś to zrobiłem i nie zdało się na wiele. Zainteresowanych zachęcam do poszukania na forum postów i odpowiedzi dla użytkownika comzit.