Wirus w Pajaczku?
2 października 2005, o 19:36
Witam,
Z Pajaczka 5.5.1 PRO korzystam od dnia premiery. Dzisiaj jednak najnowszy avast home wykryl w pliku Pajaczek.exe konia trojanskiego Win32:Ircbot-BG [Trj]. Przeskanowalem caly system, usunalem w/w plik i przeskanowalem system jeszcze raz - tym razem czysto. Sprawdzilem archiwum z instalacja Pajaczka - jest ok, wiec zainstalowalem go jeszcze raz. Znowu przeskanowalem caly folder Pajaczka i plik wykonywalny znow zostal uznany za zainfekowany. Moze to ktos potwierdzic? Dodam, ze monitor avasta, to przegapil.
Z Pajaczka 5.5.1 PRO korzystam od dnia premiery. Dzisiaj jednak najnowszy avast home wykryl w pliku Pajaczek.exe konia trojanskiego Win32:Ircbot-BG [Trj]. Przeskanowalem caly system, usunalem w/w plik i przeskanowalem system jeszcze raz - tym razem czysto. Sprawdzilem archiwum z instalacja Pajaczka - jest ok, wiec zainstalowalem go jeszcze raz. Znowu przeskanowalem caly folder Pajaczka i plik wykonywalny znow zostal uznany za zainfekowany. Moze to ktos potwierdzic? Dodam, ze monitor avasta, to przegapil.
2 października 2005, o 20:41
Potwierdzam tą informację. Domyślam się, że definicje wyrusów nie są do końca dopracowane i stąd taki efekt (tak jak to było jakiś czas temu z innym antywirusem i plikami png)
Załączam obrazek:
Załączam obrazek:
2 października 2005, o 22:11
Dzieki. A co na to Rafal?
3 października 2005, o 10:48
Blackcat ma rację. AV się myli. Nie pierwszy raz ma miejsce już taka sytuacja. EXE Pajączka jest zaszyfrowane i skompresowane, ma niestandardowy nagłówek i niektóre AV mogą rozpoznawać ten naglówek niepoprawnie. Zazwyczaj jednak kolejna aktualizacja bazy wirusów programu AV koryguje ten problem.
3 października 2005, o 13:46
3 października 2005, o 15:29
Zgadza sie. Dzieki.