przez Wydra707 » 13 października 2003, o 18:59
To Domel:
No tak, a my znowu mówimy o dwóch różnych rzeczach... Myślę więc, że nie powinieneś myśleć, że powinienem myśleć tak, jak myślę, że Ty myślisz!
Ty piszesz o Sieci i typach MIME, ja o pracy z dysku lokalnego i plikach nie mających oznaczonego typu MIME (np. TXT). Zresztą nawet HTA ma zwykle text/html - co pewnie określisz jako błąd. Owszem, HTA można uruchomić ze zdalnego serwera (i wtedy wszystko co piszesz, łącznie z application/hta, ma zastosowanie) tyle, że HTA raczej nie do tego służy, a działanie takie jest równie bezpieczne jak podgrzewanie granatu w ognisku.
Przypominam, że mówiliśmy o interpretacji kodu strony przez Explorera (co też jest uproszczeniem, bo HTA otwiera nie Explorer, lecz "HTML Application host" korzystający z mechanizmów Explorera). Otóż kod ze strony *.htm jest interpretowany tak samo na stronie *.hta, przez co nazwałem te strony "takimi samymi". To była przecież idea HTA - umożliwić ludziom pisanie "programów" o funkcjonalności zbliżonej do EXE przy pomocy DHTML. Czy jest to zgodne ze specyfikacją HTML4 (bo rozwiązanie pochodzi z tego okresu)? Oczywiście nie. Ty nazywasz takie niezgodności "błędami" (co jest słuszne z Twojego "punktu siedzenia"), ja - dodatkowymi możliwościami.
Oto przykład. Baaardzo prosty plik test.htm:
<HTML><HEAD></HEAD><BODY>Witaj!</BODY></HTML>
Baaardzo prosty plik test.hta:
<HTML><HEAD></HEAD><BODY>Witaj!</BODY></HTML>
Czy można je nazwać takimi samymi? Niech każdy sam rozstrzygnie...
Pozdrawiam
Paweł Rajewski
PS
Wycofuję się z tego wątku, bo można tak ciągnąć w nieskończoność...